niedziela, 8 czerwca 2014

Jakoś tu duszno. Chyba zbiera się na burzę. Burzę wewnątrz mnie, pioruny uderzają prosto w moje słabe serce. Jakoś ciężko jest mi przyswoić myśl, że mógłbyś trzymać w swoich objęciach kogoś innego, niż ja. Ciężko jest mi również uwierzyć w Twoją niewinność. Bo przecież jakim cudem taki mężczyzna jak Ty, może być spokojny, mając wokół siebie tyle pięknych kobiet? Trochę Cię już znam. Przynajmniej tak mi się wydaje. I chyba najbardziej teraz pragnę zakończyć to ciągłe użalanie się nad sobą. Może to jest idealna recepta, aby osiągnąć spokój ducha? Jednak to nigdy nie wychodzi. Ciągle zadaję sobie pytanie: czy to świat jest niesprawiedliwy, czy Ty? Nie chcę się czuć jak się czuję. Chcę odnaleźć szczęście gdzieś daleko od Ciebie. Nie byłeś potrzebny w moim życiu i stałeś się ciężarem dla mojej duszy. Sprawiasz, że wariuję słysząc Twoje imię i kipię z zazdrości, choć teoretycznie nie mam do niej powodów. W każdej dziewczynie, która zamienia z Tobą choć słowo, widzę konkurencję, której tak naprawdę już nie ma, bo wiem, że całkowicie zapomniałeś o moim istnieniu. Beznadziejna sprawa, bo po mojej głowie wciąż krążą myśli, że chyba musiałam coś dla Ciebie znaczyć, skoro starałeś się o moje uznanie przez ponad sześć miesięcy. Idiotka. Pewnie cel był tylko jeden, więc gratuluję, bo udało Ci się go osiągnąć. Wiem, muszę odpuścić, ale jednak każda cząstka mnie potrzebuje bycia tam, gdzie Ty. Niszczy mnie natłok myśli o tym, co robisz na każdej imprezie. Będę silna. Na jakiś sposób w moim ciągłym bólu od zawsze jestem silna. A Ty proszę, tęsknij za mną. Tęsknij za tym, co było i po raz trzeci wybierz moje łóżko.

10 komentarzy:

  1. Naprawdę dałabyś mu kolejną szansę? Myślę, że na nią nie zasłużył...

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba nie mieć godności, żeby urabiać kobietę przez 6 miesięcy... skończony dupek ;/
    Nie mów sobie, że każda cząstka siebie potrzebuje być tam, gdzie on. Nie wmawiaj sobie potrzeby, której tak naprawdę nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężko mi zebrać myśli w tej chwili, wiesz? Cholernie ciężko, ponieważ mam wrażenie, że siedzisz w mojej głowie i czytam własny wpis. Zgadza się wszystko, prócz tych sześciu miesięcy, u mnie był to zaledwie jeden. Ale nawet liczba tych jego wyborów z ostatniego zdania się zgadza i to, że już teraz po wszystkim, chociaż 'wszystkiego' tak naprawdę nie było.
    Tęsknota to szmata, a my, baby, takie głupie i tak byśmy wszystko wybaczały... Ech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jesteśmy naiwne. Skoro jesteś w podobnej sytuacji to mogę szczerze współczuć, nienawidzę tego, co aktualnie siedzi w mojej głowie i sercu..

      Usuń
  4. "Nie byłeś potrzebny w moim życiu i stałeś się ciężarem dla mojej duszy. Sprawiasz, że wariuję słysząc Twoje imię i kipię z zazdrości, choć teoretycznie nie mam do niej powodów. W każdej dziewczynie, która zamienia z Tobą choć słowo, widzę konkurencję, której tak naprawdę już nie ma, bo wiem, że całkowicie zapomniałeś o moim istnieniu." rewelacja. Post przepełniony emocjami, które tak świetnie znam.

    OdpowiedzUsuń
  5. "A jednak potrzeba mi twoich słów i trzeba twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej..." - Poświatowska mi się skojarzyła...
    Wiesz, myślę, że Ty teraz jesteś na etapie, w którym za chuja nie uda Ci się o nim zapomnieć. Po samych komentarzach widać, chociażby po słowach "nie jest dupkiem", chociaż zdaje mi się, że, z tego co piszesz, chyba jednak jest. Tak jakbyś sama wypierała przed samą sobą ten fakt. Nie chcesz nawet myśleć o nim źle. I to, że mówisz, że dałabyś mu kolejną szansę... Też nie wiem czy to dobre. Ale oczywiście nie oceniam, Twoje życie, Twoje wybory. Jednak widać, że wciąż Ci na nim zależy. Wiesz, że on Cię krzywdzi, ale i tak chcesz w to brnąć. Myślę, że to podchodzi już pod kwestię szacunku do samej siebie. Czasem trzeba powiedzieć dość. Nie dać się tak traktować. Nie powinnaś dawać ludziom się wykorzystywać, bawić się Tobą. Powinnaś myśleć też o sobie.

    My kobiety takie trochę głupie jesteśmy. Płaczemy, że boli, a potem i tak sięgamy same po ten ból. Jakieś jebane zapędy masochistyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zależy jak cholera, z dnia na dzień coraz bardziej!

      Usuń

chętnie pokonwersuję na ważne tematy.