wtorek, 5 listopada 2013

Znów smutek ogarnął mój mały pokój, żadna nowość. Znów dreszcze zawładnęły moim ciałem. Znów to głupie uczucie potrzeby znalezienia się przy kimś. Najlepiej przy Nim. Mam ochotę wyrwać sobie serce. Od czasów, kiedy pierwszy raz kogoś pokochałam, nigdy nie myślałam tak intensywnie o kimś innym. Nie chcę znowu poddać się emocjom, bo wiem, że jest mi chyba pisane bycie nieszczęśliwą. Odnoszę wrażenie, że szczęście nie jest dla mnie. Pragnę Go. Pragnę Go wieczorami. Każda rozmowa wywołuje uśmiech na mojej twarzy i każdy gest, i złapanie za rękę. Zawsze starałam się być dobrym człowiekiem, ale w tym wypadku to wszystko jest silniejsze ode mnie. Pieprzone wszystko. Dajcie wreszcie spokój moim myślom, dajcie odpocząć mojej duszy.


5 komentarzy:

  1. Wcale jej nie odzyskałam. Jestem w trakcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. dlaczego nie masz nigdzie gadżetu 'obserwatorzy'? chętnie bym Cię zaobserwowała. :)

      Usuń
  3. dziękuję przepięknie za tak miłe słowa :*
    ach, miłoooość rośnie wokół nas...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytając... miałam wrażenie, że czytam o sobie... genialnie piszesz i jestem pewna, że wrócę tu wraz z kolejnym dodanym wpisem, oraz dodaję się do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń

chętnie pokonwersuję na ważne tematy.